Pisząc o Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie przez pryzmat technologii scenicznej, nie sposób pominąć historii i znaczenia tego miejsca, aby uświadomić sobie, jaki ciężar spoczywa na wszystkich osobach zaangażowanych w jakiekolwiek przedsięwzięcie realizowane w tej szczególnej instytucji. Na stronie internetowej teatru można znaleźć opis doskonale oddający charakter tego miejsca: „Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie (początkowo jako Teatr Miejski) działa nieprzerwanie od 1893 roku i jest jedną z najsłynniejszych i najbardziej zasłużonych polskich scen. Jego fronton zdobi napis ‘Kraków narodowej sztuce’. Najpełniej hasło to realizował chyba pracujący tutaj Stanisław Wyspiański. Tworzył sztukę formatu europejskiego, ale głęboko osadzoną w lokalności, dialogującą z miastem, w którym żył, pracował, i z którym niejednokrotnie walczył.”
Zaprojektowany przez Jana Zawiejskiego gmach teatru wzniesiono w latach 1891–1893. Jako ciekawostkę warto dodać, że był to pierwszy budynek w Krakowie, który miał oświetlenie elektryczne. Obecnie jest on zaliczany do najcenniejszych zabytków architektury teatralnej w Europie. Jego wnętrza zdobią freski wiedeńskiego artysty Antona Tucha, a dodatkową ozdobę stanowi kurtyna namalowana przez Henryka Siemiradzkiego. Od początku swego istnienia Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie był miejscem, gdzie rodziła się współczesna polska reżyseria, scenografia, inscenizacja i aktorstwo.
Praca w takim miejscu to prestiż i nobilitacja, ale przede wszystkim ogromna odpowiedzialność.
Wszelkie działania muszą być niezwykle szczegółowo zaplanowane oraz realizowane z wyjątkową starannością i ze świadomością dziedzictwa i znaczenia teatru dla sztuki narodowej. Dyrekcja teatru oraz wszyscy pracownicy są świadomi wyjątkowości przestrzeni, w której pracują, dlatego też zależało im, aby wszystkie rozwiązania technologiczne były najwyższej klasy oraz aby nie ingerowały w zabytkową przestrzeń.
Tomasz Dziedzic, kierownik pracowni akustycznej, zapytany o to, jakie priorytety przyświecały wyborowi systemu nagłośnieniowego, wspomniał o trzech: „Najbardziej oczywisty – system miał przy najwyższej jakości dźwięku zapewniać równomierne pokrycie dźwiękiem widowni – zarówno parteru, jak i balkonów. Koniecznym jest zwrócenie uwagi na to, że w naszym teatrze oprócz spektakli dramatycznych są też spektakle muzyczne, częste koncerty, ale też konferencje i tym podobne wydarzenia. Przed systemem postawiono więc bardzo trudne zadanie ogromnej wszechstronności. Drugi był niejako priorytetem wizerunkowym – system musiał być systemem riderowym, spełniającym wszelkie najnowsze standardy i oczekiwania. System musiał być akceptowany ‘na papierze’ przez każdego realizatora zewnętrznego, który pojawia się w naszej przestrzeni z wydarzeniem zewnętrznym, a takich jest kilkudziesięciu w ciągu sezonu, często z minimalnym możliwym czasem montażu między wydarzeniami repertuarowymi. Trzeci był kwestią wyglądu i widoczności. Ingerencja w zabytkową materię teatru miała być minimalna, a system możliwie jak najmniej widoczny. Dodatkowo, system musiał być zainstalowany w taki sposób, żeby w przypadku pojawienia się takiej konieczności można go było zdemontować. Takie sytuacje to, na przykład, zdarzające się w przestrzeni naszego Teatru zdjęcia filmowe – trudno, aby w filmie kostiumowym było widać system liniowy.”
Wszystkie te kryteria spełniał tylko jeden system – Meyer Sound LINA dostarczony przez firmę Polsound, jednego z największych dystrybutorów profesjonalnych systemów nagłośnieniowych i studyjnych w Polsce, działającego na rynku już od 30 lat. Co przemawiało na korzyść rozwiązań Meyer Sound? Jak mówi Tomasz Dziedzic: „Zdecydowanie brzmienie, jego transparentność oraz fenomenalne możliwości sterowania i kontroli za pomocą procesorów Galaxy. Dodatkowo, przemawiała za nimi ciągłość systemu obecnego w teatrze, niejako jego rozwijanie, gdyż rozwiązania Meyer Sound były obecne w naszym Teatrze już od kilkunastu lat – najpierw były to źródła punktowe z serii CQ, później dołożone zostało grono centralne w oparciu o osiem elementów MINA. Rozwiązania Meyer Sound zainstalowane są również na innych naszych scenach – w Małopolskim Ogrodzie Sztuki oraz w Domu Machin (dawnej Scenie Miniatura).”
Nowy system nagłośnieniowy Dużej Sceny został zainstalowany w konfiguracji kanał lewy-centralny-prawy i składa się z trzech pełnozakresowych matryc liniowych. Każda złożona z 10 modułów Meyer Sound LINA. Pojedynczy moduł wyposażony jest w dwa przetworniki szerokopasmowe o średnicy 6,5” oraz jednym 3” driverze kompresyjnym w sekcji wysokotonowej. Przetworniki zasilane są przez trzykanałowy układ wzmacniaczy klasy D, znany z serii LEOPARD. W kontekście opisywanej realizacji warto również dodać, iż wbudowane wzmacniacze nie mają wentylatorów, co zapewnia niezwykle istotną w warunkach teatralnych bezgłośną pracę. Całość gwarantuje wysokiej klasy przetwarzanie dźwięku bez zniekształceń z pełnym zakresem dynamiki i liniową charakterystyką.
Zestawy musiały być dostarczone w kolorze dobranym na podstawie wytycznych pochodzących od konserwatora zabytków. Cała operacja została przeprowadzona w fabryce firmy Meyer Sound w Berkeley (Kalifornia) w USA.
Wsparciem dla zestawów szerokopasmowych w zakresie najniższych częstotliwości jest system sub-niskotonowy złożony z trzech elementów Meyer Sound 900-LFC. Podwieszone są na wspólnej ramie z centralnym gronem w konfiguracji ogniskującej w dół. Obraz stereofoniczny dla widzów zajmujących miejsca w pobliżu krawędzi sceny jest uzupełniany przy pomocy zestawów UPJ-1P. Dogłośnienie pierwszych rzędów front fill oraz pierwszych rzędów ostatniego poziomu balkonu realizowane jest za pomocą 16 miniaturowych zestawów MM4-XP. System nagłośnienia sceny wykorzystuje dwie linie side fill: proscenium nagłaśniają zlokalizowane we wnęce i zamontowane na wspólnej, rozkładanej ramie, wraz z systemami in fill, zestawy UPJ-1P. Nagłośnienie przestrzeni poza portalem scenicznym realizowane jest za pomocą zestawów ULTRA-X40. W przypadku pierwszej linii ważne było zachowanie spójnego wyglądu od strony widowni. Natomiast w przypadku drugiej linii side fill, istotna była możliwość obrócenia falowodu, tak aby uzyskać żądaną szeroką dyspersję horyzontalną, przy zachowaniu bardzo ograniczonej przestrzeni montażowej tuż pod pomostem technicznym. Dodatkowe wyposażenie sceny stanowią kompaktowe monitory sceniczne MJF-208, wykorzystywane w przypadku wydarzeń wymagających odsłuchu punktowego. Sterowanie systemem odbywa się za pośrednictwem złożonej z trzech procesorów, komunikujących się przy pomocy protokołu AVB, platformy GALAXY 816 wykorzystującej najnowsze technologie kierowania wiązki dźwięku. Z racji „wiedeńskiego” układu widowni, podzielenia jej na sekcję parterową oraz trzech poziomów balkonów, system zaprojektowany został z wykorzystaniem technologii kierowania wiązki dźwięku Low-Mid-Beam Control (LMBC™). Umożliwia to uzyskanie równomierności na całej przestrzeni odsłuchowej z minimalnym odchyleniem. Należy podkreślić fakt, że system został zaprojektowany w niezwykle precyzyjny sposób. Skrupulatnie dobrano punkty lokalizacji źródeł, sposób konfiguracji, kąty poszczególnych elementów oraz ustawienie w przestrzeni.
W rozmowie z naszą redakcją kierownik pracowni akustycznej teatru wspomniał o największych wyzwaniach w trakcie realizacji: „Nasz Teatr przechodzi obecnie trwający już drugi rok generalny remont instalacji elektrycznych i sygnałowych wszystkich branż. Oznacza to etapowe uruchamianie funkcjonalności pewnych obszarów Teatru. W związku z tym system też nie był uruchomiony od razu w komplecie, ale był uruchamiany częściami. Dla przykładu, front fill został uruchomiony kilka miesięcy po uruchomieniu gron. Ze względu na to, że czeka nas jeszcze remont widowni w 2021 roku, nie jest jeszcze uruchomiony ostatni element systemu, czyli indywidualne dogłośnienie balkonu trzeciego piętra. Balkon ten, który jest ponad oknem portalowym i ponad gronami, ma w tym momencie charakter tylko techniczny, natomiast po remoncie zostanie przywrócona tam widownia po około 30 latach. Tak, bez wątpienia to jest największe wyzwanie w trakcie instalacji – rozłożony w czasie remont. Nie jest to sytuacja idealna, ale musimy sobie z nią radzić.”
Do tego dochodziła wspomniana wcześniej konieczność jak najmniejszej ingerencji w zabytkowy wystrój wnętrza. Ta swoista transparentność systemu była niezmiernie ważna, z drugiej strony stanowiła wyzwanie i skutkowała pewnymi ograniczeniami. Dodatkowe utrudnienie stanowiła integracja sprzętu nagłośnieniowego z systemem oświetleniowym. Z uwagi na powyższe, proces przygotowywania projektu systemu elektroakustycznego od samego początku uwzględniał, oprócz kwestii ściśle związanych z akustyką, również bardzo istotny aspekt wizualny. W zależności od miejsca montażu, zestawy musiały być w kolorze dobranym na podstawie wytycznych pochodzących od konserwatora zabytków. W rezultacie system został dostarczony w konkretnych kolorach nałożonych w fabryce firmy Meyer Sound w Berkeley (Kalifornia) w USA, a jego końcowe wykończenie zostało wykonane w sposób maksymalnie nieingerujący w piękny, zabytkowy wystrój Teatru.
– Niestety kwestie wszechstronności systemu, o których wspomniałem wcześniej, praktycznie uniemożliwiły instalowanie systemów ‘ukrytych’ i musieliśmy zdecydować się na system liniowy – opowiada Tomasz Dziedzic. – W związku z tym chcieliśmy, aby urządzenia komponowały się wizualnie z otaczającymi je elementami. Efekt, który osiągnęliśmy, jest więcej niż zadowalający – podsumowuje.
W całym budynku, poza Dużą Sceną, zlokalizowano dodatkowo kilka małych, niezależnych systemów nagłośnienia, wykorzystujących ultra-miniaturowe i zarazem bardzo skuteczne zestawy UP4-Slim. W przestrzeni westybulu zestawy zainstalowane są na stałe, idealnie komponując się z przepięknie zdobionym wejściem. Nie wszędzie można było jednak zainstalować systemy na stałe, dlatego w Sali Kameralnej oraz na korytarzach zestawy ustawiono na estetycznych elementach montażowych wykończonych w kolorze zgodnym z wytycznymi architektonicznymi.
W dostawie realizowanej przez firmę Polsound uwzględniony był również system interkomowy, podglądu oraz odsłuchu akcji scenicznej. Ponadto systemy bezprzewodowe, mikrofony nagłowne, krawatowe, dynamiczne i pojemnościowe. Dzięki tej inwestycji obecnie na obu scenach znajdujących się w głównym gmachu teatru pracuje 40 kanałów systemów Shure ULX-D. Jeżeli chodzi o wybór konsolet, to w pierwszej kolejności trzeba podkreślić fakt, że specjaliści z firmy Polsound uważnie słuchają swoich klientów i dopasowują rozwiązania dla każdego z nich indywidualnie. Tym bardziej, jeżeli dotyczy to tak wyjątkowych obiektów jak Teatr Słowackiego. Dlatego też, po przeprowadzonej analizie, dostarczono znane przez użytkownika rozwiązania marki Yamaha – PM7, CL5 oraz stageboksy RIO 3224D2 i RIO 1608D2. Resztę dostawy stanowiło okablowanie, skrzynie transportowe i akcesoria etc.
Dom Machin (dawniej Scena Miniatura)
Podobnie jak w przypadku Dużej Sceny, tak i w Domu Machin zostały zainstalowane rozwiązania marki Meyer Sound. Instalacja systemu w tej przestrzeni była nieco mniej wymagająca głównie z racji mniejszych obostrzeń architektonicznych. Jedno z głównych wyzwań stanowiły wymagania montażowe, determinujące instalację zestawów do podwieszonej i bardzo złożonej konstrukcji rusztów sztankietowych. – Tutaj mogliśmy uruchomić fantazję, tworząc dosłownie MINIATURĘ dużego systemu – mówi Paweł Daszkiewicz z firmy Polsound. Pomimo mniejszych wymiarów sali system jest bardzo rozbudowany. To z racji konceptualnego i wielofunkcyjnego charakteru sali, oferującej możliwość zmiany ustawienia widowni. System elektroakustyczny, podobnie jak na Dużej Scenie, zainstalowano w konfiguracji kanał lewy-centralny-prawy. Składa się z trzech pełnozakresowych zestawów typu point-source, Meyer Sound ULTRA-X40 oraz centralnie zlokalizowanego systemu niskotonowego opartego na dwóch zestawach sub-niskotonowych 750-LFC.
Taka konfiguracja umożliwia zachowanie spójności realizacji na dużej czy na małej scenie. Dla pobudzenia kreatywności twórczej, system główny uzupełniony został o dziesięcioelementowy system surround składający się z kompaktowych zestawów UPM-1P zamontowanych na ścianach. Dzięki konfiguracji uwzględniającej niezależny kanał dla każdego zestawu głośnikowego oraz wykorzystaniu procesora GALAXY816, będzie to jeden z pierwszych obiektów wykorzystujących rewolucyjny system SpaceMappGo, którego oficjalna premiera odbędzie się już niebawem.
System odsłuchowy sceny side fill oraz nagłośnienie foyer składają się z zestawów UP4-Slim wspieranych przez kompaktowy zestaw niskotonowy. W przypadku konsolet, podobnie jak na dużej scenie użytkownik zdecydował się na rozwiązania marki Yamaha: QL5, QL1, RIO 3224D2 i RIO 1608D2. Całość dostawy obejmowała również system interkomowy, podglądu oraz odsłuchu akcji scenicznej, a także wspomniane już wcześniej bezprzewodowe systemy mikrofonowe, mikrofony nagłowne i krawatowe oraz mikrofony dynamiczne, pojemnościowe, różnego rodzaju akcesoria, okablowanie i skrzynie transportowe.
Tekst: Marcin Ziniak, Muzyka i Technologia
Zdjęcia: Paweł Daszkiewicz