Na koncercie Dawida Podsiadło

26 sierpnia 2023 roku dla fanów twórczości Dawida Podsiadło był dniem wyjątkowym. Właśnie wtedy odbył się jubileuszowy koncert artysty na Stadionie Narodowym im. Kazimierza Górskiego w Warszawie. Przyciągnął on rekordową ilość 80 tysięcy uczestników, którzy wykupili bilety w tempie ekspresowym. Sobotni koncert był z pewnością wyjątkowym wydarzeniem pod aspektem artystycznym, widowiskowym, technicznym i logistycznym, które przejdzie do historii najlepszych imprez w Polsce. Magiczna wręcz atmosfera połączona z aktywnie uczestniczącą publicznością sprawiła, że wszyscy ogłosili to wydarzenie jako najlepszy koncert Dawida Podsiadło i jego gości w historii.

Stadion Narodowy nie jest jest prostym obiektem do nagłośnienia, a uzyskanie na nim dobrego dźwięku dla wielu jest praktycznie niemożliwe. Stadion wzorowany na wiklinowym koszyku jest w rzeczywistości betonowo-szklaną konstrukcją o kubaturze ok. miliona metrów sześciennych, co generuje ogromny czas pogłosu, bardzo ciężki do okiełznania. 

Aby zapewnić publiczności maksymalnie identyczne wrażenia dźwiękowe i wizualne zaprojektowano imponującą scenę centralną z czterema wybiegami – taka koncepcja zakłada projekcję dźwięku w każdym kierunku z centralnej strefy sceny. Podobne projekty cieszą się bardzo dużą popularnością wśród największych tras koncertowych na świecie takich gwiazd jak Metallica czy Ed Sheeran – oba zrealizowane w oparciu o aktywne systemy nagłośnieniowe Meyer Sound. To właśnie zalety płynące z łatwego planowania stref nagłośnienia, niezależnej konfiguracji elementów gron oraz znacznie bardziej efektywne wykorzystanie mocy zadecydowało o zastosowaniu aktywnych zestawów głośnikowych Meyer Sound również w tym przypadku.

Tego niełatwego zadania podjęła się kierowana przez Remigiusza Kasztelnika firma The Brawlers, która w tym roku obsłużyła już kilka kluczowych imprez o dużym formacie, w tym Open’er Festival czy Pol’and’Rock. W obu tych przypadkach zastosowano najnowszy system liniowy Meyer Sound Panther. Ekipa The Brawlers ma duże doświadczenie w nagłośnieniu imprez organizowanych na Stadionie Narodowym, stąd przy projekcie i strojeniu systemy starano się zminimalizować „pułapki akustyczne” tego obiektu. Przy tak niekorzystnej akustyce istotnym jest, aby zastosować dużą ilość stosunkowo bliskich stref nagłośnieniowych. Dzięki temu można zagrać o wiele ciszej, co przekłada się na lepszą kontrolę pogłosu i czytelność brzmienia całego koncertu. 

Remigiusz wraz z Kamilem Zajdlem stworzyli projekt bliskich stref nagłośnienia obejmujących najbliższe okolice sceny, dalsza płytę główną, pierścienia nagłośnienia trybun dolnych i podwieszony system nagłośnienia trybun na koronie stadionu. Wymagało to olbrzymich ilości aktywnych modułów amerykańskiego producenta. O skali tego przedsięwzięcia niech świadczą liczby:

• 200 modułów Meyer Sound PANTHER,
• 120 modułów Meyer Sound LEOPARD,
• 40 subniskotonowych zestawów Meyer Sound 1100-LFC,
• 8 zestawów Meyer Sound ULTRA.

Do indywidualnej obsługi sygnałowej każdego z tych modułów użyto 15 procesorów Meyer Sound Galaxy 816 oraz 7 procesorów Galaxy 408. Główne elementy nagłośnienia PANTHER obsługiwano w cyfrowej sieci AVB w oparciu o switche Luminex, a cały system był zdalnie zarządzany i monitorowany w oprogramowaniu Compass i Nebra.

Istotne przy projekcie konstrukcji sceny miały fizyczne rozmiary i waga pojedynczych gron Meyer Sound PANTHER, które są nadzwyczaj lekkie i kompaktowe w stosunku do ich olbrzymiej skuteczności. To wszystko przekłada się na mniejsze koszty transportowe i ogólną logistykę przy instalacji. Systemy Meyer Sound mają też wyjątkowo neutralną sygnaturę brzmieniową z legendarną już wzorcową charakterystyką fazową, co bardzo ułatwia projektowanie tego typu złożonych konfiguracji składających się z wielu punktów nagłośnienia. Projektanci wykorzystują w tym celu program Meyer Sound MAPP 3D, który pozwala na zaawansowane projektowanie i bardzo precyzyjną predykcję pokrycia oraz jego parametrów w przestrzeni 3D.

Najbardziej prestiżowe koncerty i trasy o tej skali na świecie najczęściej obsługiwane są przez konsolety cyfrowe DiGiCo. Tą nadzwyczajną reputację zawdzięczają bezkompromisowej jakości dźwięku i funkcjonalności, które są rozwijane poprzez sugestie najlepszych realizatorów dźwięku na świecie. Wyjątkowe narzędzia w zakresie przetwarzania dynamiki i częstotliwości oraz miksów przestrzennych są integralną częścią konsolet DiGiCo z serii SD i Quantum. To też preferowane konsolety realizatorów odpowiedzialnych za dźwięk w zespole Dawida Podsiadło. Zespół posiada własne konsolety DiGiCo SD12 i SD9, które zostały wykorzystane również podczas tego koncertu, uzupełnione o dodatkowe dwa SD12 na FOH (jeden zapasowy) i dodatkowy SD9 na stanowisku monitorowym. Źródła wejściowe obsługiwane były przez cztery stagebox’y DiGiCo SD-Rack połączone z konsoletami w sieci światłowodowej Optocore. System był w pełni redundantny, co przy tej skali imprezy ma kluczowe znaczenie. Miksem całości zajął się Rafał Smoleń, któremu asystował Krzysztof Kilar. Za miks monitorów odpowiadał Bartek Kurkowski.

Drugą techniczną nowością podczas tego koncertu było zastosowanie zaawansowanego systemu antenowego dla mikrofonów bezprzewodowych i odsłuchu IEM. Artyści poruszali się wokół dużej sceny z bardzo oddalonymi od siebie wybiegami. Dodatkowo imponujące matryce świetlne scenografii generowały istotne z punktu widzenia radiowego zakłócenia wpływające na pracę mikrofonów.

Klasyczny system różnicowy dwóch anten (True Diversity), gdzie odbiornik pracuje wybierając naprzemiennie jedną z anten, w tym przypadku miałby spore ograniczenia. W cyfrowych mikrofonach bezprzewodowych Shure Axient Digital zastosowano system True Digital Diversity, gdzie odbiorniki korzystają w sposób ciągły z informacji zbieranych z obydwu źródeł antenowych, co zdecydowanie zwiększa zasięg i stabilność odbioru. Poczwórne odbiorniki Shure AD4QE mają możliwość przełączenia w tryb True Digital Quadversity, co oznacza jednoczesny, niezależny odbiór przekazu z mikrofonów na aż 4 antenach. Odpowiedzialny za systemy bezprzewodowe Rafał Nizio, z którym Remigiusz pracuje już od wielu lat, zaprojektował system właśnie w trybie Shure Quadversity. Odpowiednio rozmieszczone wokół sceny cztery anteny zostały skierowane w strony wybiegów co pozwoliło na perfekcyjny odbiór na całym obszarze sceny.

Wszyscy artyści korzystali z nadajników serii Shure ADX zapewniających płynną zmianę częstotliwości w razie wystąpienia zakłóceń. Dawid Podsiadło korzystał ze specjalnej wersji mikrofonu Shure ADX2FD, który dodatkowo nadawał jednocześnie na dwóch częstotliwościach. Tym sposobem zapewniono mu odbiór z aż 8 torów RF jednocześnie! Jego mikrofon wykorzystał tym sposobem pełny odbiornik poczwórny Shure AD4QE. Trudno wyobrazić sobie bardziej stabilny i niezawodny system mikrofonu bezprzewodowego. Przy kilkunastu kanałach mikrofonowych pracujących w Quadversity niezbędne było zastosowanie 2 niezależnych stref dystrybutorów antenowych odpowiednio dla anten A, B, C i D. Stąd też te 4 sygnały antenowe docierały do skanera Shure AD600 Spectrum Manager, który w czasie rzeczywistym analizował precyzyjnie całe spektrum radiowe dla wszystkich urządzeń bezprzewodowych na scenie. System bezprzewodowego odsłuchu dousznego IEM oparty był na systemie Shure PSM1000 w liczbie 16 niezależnych kanałów. Cały system bezprzewodowy był zdalnie koordynowany, zarządzany i monitorowany w programie Shure WWB7.

Co raz więcej koncertów i największych tras odbywa się na miejskich stadionach, które pozwalają na przygotowanie przez artystów wyjątkowych widowisk zarówno wizualnych, jak i dźwiękowych. Wszyscy Ci, którzy nie mieli okazji usłyszeć koncertu Dawida Podsiadło na PGE Narodowym, będą mogli nadrobić zaległości i usłyszeć system Meyer Sound PANTHER w akcji podczas ogłoszonych kolejnych koncertów artysty w 2024 roku – w Gdańsku, Poznaniu i Chorzowie.

Organizatorem koncertu była agencja East Eventz. a producentem Michał Fałat.